Nałęczów - 02.09.2018


 W Nałęczowie jesteśmy już kolejny raz, bardzo nam się tu podoba, choć jeziorko na środku parku jakby trochę zaniedbane, ale ogólnie jest spoko.  

 
Tym razem zamieszkaliśmy w Termach Pałacowych, nr pokoju 125, mieliśmy trzy posiłki codziennie.

 
W cenie pobytu mieliśmy wejście do basenu które mieści się w Atrium. Korzystaliśmy z basenu aż do znudzenia. 

 
Po trzy zabiegi codziennie dla mnie i dla żony. Miałem kąpiel  w wannie z bąbelkami w jakiejś tam wodzie, masaż klasyczny i prądy na moją bolącą nogę. Żona miała jakieś fango i coś tam i też masaż klasyczny. 

 
Wybraliśmy się do Kazimierza nad Wisłą, bo to też urokliwe miasteczko, mimo że byliśmy już tu kilka razy to z przyjemnością przyjeżdżamy tu. 

 
W drodze z Kazimierza zobaczyliśmy reklamę miniatur i labiryntów w Ręblowie, odwiedziliśmy to i bardzo nam się podobało.