Długi Weekend

Długi Weekend roku 2002 trwał od środy do niedzieli. W środę rano o godzinie 4:00 pobudka i wyjazd. O godzinie 6:45 dotarliśmy do przejścia granicznego w Barwinku. Dwie godziny czekania w kolejce i już podążaliśmy dość dobrą drogą przez Słowację do Bardejowa a tak dokładniej to do Bardejowskich Kupelii.

Po pobieżnym poznaniu tego uzdrowiska, zakwaterowaliśmy się w hotelu Mineral za jedyne 1400 koron za pokuj dwuosobowy z dwoma przystawkami i jak na hotel przystało ze śniadaniem. Po krótkim odpoczynku udaliśmy się na zwiedzanie i oddychanie świeżym powietrzem. Zwiedziliśmy wzdłuż i w szerz, gdyż miejsce to jest typowo uzdrowiskowe z zakazem poruszania się samochodów i dość małe.
Jest tu:

  • Kościółek dość stary,
  • przepiękny skansen (warto pooglądać)
  • pijalnia wód mineralnych,
  • dwa baseny (niestety jeszcze były nie czynne)
  • mnóstwo domów w których mieszczą się pokoje dla kuracjuszy
  • estrada na której organizowane są występy

Zwiedziliśmy też rynek Bardejowa który jest bardzo ładnie utrzymany.

Na drugi dzień tj. 2-05-2002 udaliśmy się w drogę w kierunku Popradu mijając prześliczne widoki

Po minięciu miasta Poprad autostradą za którą musieliśmy zapłacić 100 koron dojechaliśmy do miejscowości Baszanowa. Lecz tutaj znalezienie zakwaterowania graniczyło z cudem. Wróciliśmy się 12 km i wjechaliśmy do Doliny Damaszna i niedaleko góry Hopok w Kamienny Dom (stosunkowo tanio) rozłożyliśmy swoje bagaże. Tutaj biesiadowaliśmy i paliliśmy grila jak i wykorzystywaliśmy tutejszy plac zabaw.

Odwiedziliśmy Jaskinię Swobody za 100 koron od osoby, ale było co oglądać. Słowacy bardzo ładnie przygotowali dla zwiedzających te przesilczne jaskinie. Jest ich tam tak duzo że trzeba to samemu zobaczyć, trudno to opisać.

Przez dwa dni opalaliśmy się w pięknym słońcu na basenie w Baszanowej. O godzinie 17:00 wyruszyliśmy w drogę powrotną z jednym dłuższym postojem na kolację. Około 22:00 byliśmy na granicy w Barwinku - 2 godziny czekania w kolejce i już podążaliśmy do swoich ciepłych i przytulnych domków. W taki to krótki sposób wydaliśmy trochę pieniędzy i urządziliśmy sobie mini wakacje.

Jak będziecie chcieli przeżyć coś podobnego, to kierując się tym opisem możecie w najbliższy długi weekend naśladować nas.

--- Powodzenia ---